Od mikroskopijnych cząstek pyłu po śladowe ilości gazów – niewidzialne składniki atmosfery mają ogromne znaczenie dla klimatu, jakości powietrza i postrzegania Ziemi z kosmosu. Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, pod kierunkiem prof. UPP dra hab. Bogdana Chojnickiego, prowadzą zaawansowane badania nad tym, co dzieje się w powietrzu nad naszymi głowami. Dzięki udziałowi w międzynarodowym projekcie ACTRIS oraz nowoczesnej infrastrukturze badawczej w Rzecinie, Uniwersytet stał się ważnym punktem na europejskiej mapie badań atmosfery.
Projekt ACTRIS (Aerosol, Clouds and Trace Gases Research Infrastructure) to ogólnoeuropejska sieć stacji badawczych, których celem jest kompleksowa obserwacja atmosfery. Zgromadzone dane pozwalają lepiej rozumieć tzw. krótkożyciowe składniki atmosfery – cząstki mające wpływ na klimat, zdrowie ludzi, produktywność ekosystemów oraz poprawną interpretację pomiarów satelitarnych.
Szczególne znaczenie w projekcie ma torfowiskowa stacja doświadczalna w Rzecinie, należąca do Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Dzięki rozbudowie infrastruktury możliwe będzie prowadzenie długoterminowych badań aerozoli i chmur w środowisku mniej przekształconym przez człowieka. To właśnie ta lokalizacja może odegrać kluczową rolę w monitorowaniu globalnych zjawisk, takich jak transport pyłu saharyjskiego czy napływ dymów z płonących lasów Kanady, Rosji czy Ukrainy.

ACTRIS Polska integruje działania wielu ośrodków badawczych, m.in. Instytutu Geofizyki PAN, Instytutu Podstaw Inżynierii Środowiska PAN, IMGW-PIB, Uniwersytetów Warszawskiego, Wrocławskiego i Śląskiego, Politechniki Warszawskiej oraz Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Koordynatorem projektu z ramienia UPP jest prof. UPP dr hab. Bogdan Chojnicki.
Udział polskich naukowców w projekcie to nie tylko wkład w międzynarodową współpracę, ale również impuls do rozwoju badań i innowacji w kraju. Część urządzeń pomiarowych została już włączona do globalnych sieci obserwacyjnych, w tym tych zarządzanych przez NASA. Infrastruktura ACTRIS, jak podkreślają badacze, służyć będzie nie tylko nauce, ale także administracji publicznej i sektorowi innowacji, wzmacniając potencjał badawczo-rozwojowy Polski.