Przełomowe wyniki międzynarodowego badania klinicznego, prowadzonego pod kierunkiem naukowców ze Stanford Medicine, otwierają nowy rozdział w leczeniu utraty wzroku związanej z wiekiem. U 27 pacjentów z zaawansowaną postacią zwyrodnienia plamki żółtej (AMD) nowatorski implant oka PRIMA przywrócił zdolność czytania i rozpoznawania kształtów – coś, co do tej pory było niemożliwe w przypadku tego rodzaju uszkodzeń siatkówki.
W badaniu, którego wyniki opublikowano 20 października 2025 r. w prestiżowym czasopiśmie The New England Journal of Medicine, uczestniczyło 38 pacjentów w wieku powyżej 60 lat cierpiących na tzw. zanik geograficzny, będący zaawansowaną formą AMD. Wszyscy mieli znacznie pogorszoną ostrość widzenia – gorszą niż 20/320 w co najmniej jednym oku – i zostali poddani implantacji bezprzewodowego chipa PRIMA. Następnie przez rok korzystali ze specjalnych okularów wyposażonych w kamerę, która przesyła obraz w czasie rzeczywistym do implantu.
System PRIMA składa się z mikroskopijnego chipa o wymiarach 2×2 milimetry, wszczepianego pod siatkówkę oka, oraz inteligentnych okularów. Kamera zamontowana w okularach rejestruje obraz i przekazuje go w formie światła podczerwonego do chipa, który przekształca sygnały w impulsy elektryczne – pobudzając w ten sposób zachowane komórki siatkówki do przekazywania informacji do mózgu. Jak podkreślają autorzy badań, to pierwsze urządzenie, które przywraca tzw. widzenie form, czyli zdolność rozpoznawania kształtów i wzorów, a nie tylko światła.
Spośród 32 pacjentów, którzy ukończyli roczny okres testowania: 27 odzyskało zdolność czytania, 26 wykazało klinicznie istotną poprawę ostrości wzroku (co najmniej o dwie linie na tablicy okulistycznej), a średnia poprawa wyniosła pięć linii, a u jednego pacjenta aż dwanaście.
Pacjenci z powodzeniem czytali książki, etykiety produktów spożywczych oraz oznaczenia w metrze. Dzięki cyfrowym funkcjom okularów, takim jak regulacja kontrastu, jasności i powiększenie obrazu nawet do 12 razy, wielu z nich odzyskało samodzielność w codziennym życiu. Dwie trzecie uczestników oceniło urządzenie jako bardzo użyteczne. U 19 pacjentów wystąpiły działania niepożądane, takie jak wzrost ciśnienia w oku, pęknięcia siatkówki obwodowej czy drobne krwotoki podsiatkówkowe. Wszystkie objawy ustąpiły w ciągu dwóch miesięcy, a żadne nie stanowiły zagrożenia dla życia.
Obecna wersja implantu PRIMA pozwala na czarno-białe widzenie, jednak zespół badawczy już pracuje nad oprogramowaniem umożliwiającym postrzeganie odcieni szarości – kluczowym dla rozpoznawania twarzy i głębi obrazu. Trwają także prace nad nową generacją chipów o znacznie wyższej rozdzielczości.
Aktualny implant zawiera 378 pikseli o szerokości 100 mikrometrów, natomiast nowa wersja, testowana obecnie w badaniach przedklinicznych, ma mieć nawet 10 000 pikseli o wielkości 20 mikrometrów. Pozwoli to osiągnąć ostrość widzenia na poziomie 20/80, a z pomocą cyfrowego powiększenia – zbliżoną do 20/20.
Zwyrodnienie plamki żółtej jest najczęstszą przyczyną utraty wzroku u osób po 60. roku życia. Na świecie cierpi na nie ponad 5 milionów ludzi, a w Polsce około 1,5 miliona. W wielu przypadkach choroba prowadzi do całkowitej utraty widzenia centralnego, uniemożliwiając samodzielne funkcjonowanie.
Badanie zostało przeprowadzone we współpracy z naukowcami z Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoch, Holandii oraz Stanów Zjednoczonych. Projekt był finansowany m.in. przez National Institute for Health and Care Research, Moorfields Eye Hospital NHS Foundation Trust i University College London Institute of Ophthalmology.