– Kiedy wygląda się przez okno Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, nie widać granic ani państw – widać jedną, piękną planetę z delikatną atmosferą. Mam nadzieję, że będziemy korzystać z jej zasobów w sposób rozważny – powiedział z pokładu ISS polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski podczas konferencji prasowej zorganizowanej w warszawskim Centrum Nauki Kopernik.
Astronauta, uczestniczący w misji Ax-4 podzielił się swoimi wrażeniami z życia i pracy w przestrzeni kosmicznej. Zaznaczył, że choć nie udało mu się jeszcze sfotografować Polski z orbity – z powodu niekorzystnych warunków oświetleniowych – widok Ziemi z wysokości 400 km zrobił na nim ogromne wrażenie. Zwrócił uwagę na delikatność ziemskiej atmosfery i potrzebę odpowiedzialnego zarządzania zasobami planety.
Uznański-Wiśniewski pracuje na co dzień w europejskim module Columbus, który nazwał „troszeczkę swoim domem”. Podkreślił, że ISS to ogromne, międzynarodowe laboratorium, w którym prowadzi się zaawansowane eksperymenty naukowe. Polak ma dostęp do części europejskiej i amerykańskiej, ale – zgodnie z protokołami – nie porusza się po segmencie rosyjskim ani po drugiej kapsule Dragon, która należy do innej załogi.
Mówiąc o starcie, astronauta przyznał, że doświadczył silnych przeciążeń, ale już po kilku godzinach na stacji czuł się na tyle dobrze, by rozpocząć pracę naukową. – Jestem z tego powodu bardzo zadowolony i szczęśliwy – przyznał.
Wciąż nie została podana oficjalna data powrotu polskiego astronauty. Trwają procedury techniczne, które mają umożliwić bezpieczne odłączenie kapsuły Dragon.