Najnowsze badania chińskich naukowców rzucają nowe światło na rolę ciemnej materii w formowaniu się galaktyk karłowatych. Opublikowane w prestiżowym czasopiśmie „Nature” wyniki badań stanowią ważny krok w stronę weryfikacji alternatywnych teorii dotyczących ciemnej materii i mogą prowadzić do istotnych korekt w obecnie przyjmowanych modelach kosmologicznych.

Zespół kierowany przez prof. Wanga Huiyuana z Chińskiego Uniwersytetu Nauki i Technologii (USTC) odkrył, że rozmyte galaktyki karłowate wykazują nietypowe grupowanie przestrzenne, które nie zgadza się z przewidywaniami obowiązujących modeli kosmologicznych, takich jak model Lambda-CDM.

Galaktyki karłowate, szczególnie te rozmyte, okazały się bardziej skupione przestrzennie niż ich zwarte odpowiedniki, co jest odwrotnością tego, co obserwuje się w przypadku galaktyk masywnych. Analiza oparta na danych z przeglądu nieba SDSS oraz symulacji kosmologicznej ELUCID sugeruje, że różnice w rozmieszczeniu tych galaktyk zależą od wieku halo ciemnej materii, w których powstały – rozmyte galaktyki karłowate są powiązane ze starymi halo, a zwarte z młodszymi.

Ciemna materia, choć niewidoczna, odgrywa kluczową rolę w strukturze i ewolucji Wszechświata. Halo ciemnej materii, czyli obszary gromadzące tę tajemniczą substancję, uznaje się za fundament formowania się galaktyk.

Dotychczasowe modele zakładały, że ciemna materia oddziałuje wyłącznie grawitacyjnie. Tymczasem, aby wyjaśnić nietypowe zachowanie galaktyk karłowatych, badacze zaproponowali alternatywny model tzw. samooddziałującej ciemnej materii (SIDM). Zakłada on, że cząstki ciemnej materii mogą wchodzić ze sobą w interakcje również poprzez siły inne niż grawitacja, co wpływa