Sonda NASA do badania heliosfery wystartowała w środę z Centrum Kosmicznego Kennedy’ego (KSC) na Florydzie w Stanach Zjednoczonych. Na pokładzie statku kosmicznego jest m.in. polski instrument do badania wiatru słonecznego.
Misja wykorzysta 10 instrumentów naukowych do sporządzenia kompleksowego obrazu tego, co dzieje się w przestrzeni kosmicznej – od cząstek wysokoenergetycznych ze Słońca, przez pola magnetyczne w przestrzeni międzyplanetarnej, po pozostałości gwiazd, które eksplodowały. Jednym z tych urządzeń jest polski instrument GLOWS (GLObal solar Wind Structure), fotometr zaprojektowany i wykonany w Centrum Badań Kosmicznych PAN.
Urządzenie ma zbadać strukturę wiatru słonecznego – ma obserwować poświatę w dalekim ultrafiolecie. Będzie rejestrować fotony (czyli cząstki elementarne, kwanty światła) o długości fali 121,5 nanometrów, która nosi nazwę Lyman-alfa. To pasmo dalekiego ultrafioletu nie dociera do powierzchni Ziemi, bo jest pochłaniane przez atmosferę. Obserwacje tej długości fali muszą być więc prowadzone w przestrzeni kosmicznej.